Deptak za budynkiem Straży Pożarnej w Mikołowie był do niedawna terenem, który nie wykorzystywał swojego potencjału pomimo częstego użytkowania przez mieszkańców.
Wykonawca miał za zadanie zaprojektować powierzchnię około 400m2, uwzględniając wymianę podłoża, wytyczenie rabat wzdłuż ścieżki oraz, oczywiście, dokonanie nasadzeń.
Po przygotowaniu terenu zasadzono krzewy liściaste i iglaste, a powierzchnia około 200m2 została przemieniona w rabaty miododajne składające się z bylin i kwitnących traw. Wybrano rodzime gatunki, których odmiany są pożyteczne dla zapylaczy od wczesnej wiosny do jesieni. Rabaty zostały ograniczone obrzeżami, a dodatkowo zamontowano elementy małej architektury: 2 ławki oraz 2 kosze na śmieci.
Projekt i wizualizacja wyglądają rewelacyjnie, pierwsze efekty będziemy mogli podziwiać już wiosną, jednak pamiętajmy, że docelowy wygląd rabata osiągnie za parę lat, kiedy rośliny się rozrosną i pokryją całą powierzchnię.
Zachęcamy do zapoznania się ze stanowiskiem Rady Ogrodów Botanicznych i Arboretów w Polsce odnośnie tworzenia rabat miododajnych:
Doniesienia z ostatnich lat na temat sytuacji owadów zapylających zarówno w przyrodzie jak i w pszczelarstwie światowym, europejskim, a częściowo i polskim są alarmujące. Owady zapylające odgrywają fundamentalną rolę, ponadto będąc swoistym barometrem stanu zdrowotnego środowiska wskazują, iż obecny kierunek gospodarowania zasobami przyrody wymaga szczególnej uwagi.
Bezwzględnie należy przedsięwziąć działania mające na celu poprawę obecnej sytuacji. Zdajemy sobie również sprawę, że rola pszczoły miodnej w społeczeństwie jest niezwykle istotna. Jako ogrody botaniczne chcielibyśmy jednak stanowczo podkreślić, że zarówno dla stabilności produkcji żywności, jak również stabilności ekosystemów, kluczowa jest różnorodność zwierząt zapylających. Ogrody botaniczne od kilkunastu już lat prowadzą działalność edukacyjną dotycząca znaczenia, różnorodności i ochrony wszystkich zapylaczy, nie tylko udomowionych gatunków jakim jest np. pszczoła miodna. Znacząca cześć naszej działalności skupia się właśnie na tej tematyce. Będąc jednym z 43 ogrodów botanicznych w Polsce pragniemy przypominać o niezastąpionej roli, jaką zapylacze pełnią w środowisku oraz o tym, że w obecnych czasach wszystkie te gatunki są zagrożone wyginięciem. W naszych projektach staramy się m.in. walczyć ze stereotypowymi poglądami, że pszczelarstwo i pszczoła miodna są tu kluczowymi elementami, co nie ma potwierdzenia w danych naukowych. Z dużą ostrożnością podchodzimy również do inicjatyw firmowanych przez przemysł pszczelarski, ponieważ zwykle, na dłuższą metę, oznacza to konflikt z „interesami” dzikich gatunków, które jako ogrody botaniczne w szczególności powinniśmy wspierać. Bazując na współczesnej wiedzy, należy stanowczo stwierdzić, że propagowanie pszczelarstwa nie może być jedyną metodą na ograniczenie globalnego kryzysu zapyleń, a zwiększanie liczby rodzin pszczelich nie jest odpowiedzią na spadek bioróżnorodności. Aby zatem zrównoważyć potrzeby ochrony bioróżnorodności, bezpieczeństwa żywnościowego i interesy pszczelarzy, niezbędny jest mądry kompromis, oparty na rzetelnych danych naukowych.
Zdając sobie sprawę z faktu, że rola dzikich zapylaczy jest dotychczas w stopniu niewystarczającym uświadamiana i doceniana, jako Śląski Ogród Botaniczny pragniemy przypominać o niezastąpionej roli, jaką zapylacze te pełnią w środowisku oraz o konieczności wzbogacania terenów zielonych o rodzime gatunki roślin miododajnych w celu zwiększenia różnorodności biologicznej i odporności ekologicznej tych owadów. Przykładem działań wspierających osiągnięcie tego celu są nowe nasadzenia realizowane w w ramach projektu „Mikołów dla Klimatu”.
Damian Matynia – Sekretarz Zarządu Rady Ogrodów Botanicznych i Arboretów w Polsce
Deptak za budynkiem Straży Pożarnej w Mikołowie był do niedawna terenem, który nie wykorzystywał swojego potencjału pomimo częstego użytkowania przez mieszkańców.
Wykonawca miał za zadanie zaprojektować powierzchnię około 400m2, uwzględniając wymianę podłoża, wytyczenie rabat wzdłuż ścieżki oraz, oczywiście, dokonanie nasadzeń.
Po przygotowaniu terenu zasadzono krzewy liściaste i iglaste, a powierzchnia około 200m2 została przemieniona w rabaty miododajne składające się z bylin i kwitnących traw. Wybrano rodzime gatunki, których odmiany są pożyteczne dla zapylaczy od wczesnej wiosny do jesieni. Rabaty zostały ograniczone obrzeżami, a dodatkowo zamontowano elementy małej architektury: 2 ławki oraz 2 kosze na śmieci.
Projekt i wizualizacja wyglądają rewelacyjnie, pierwsze efekty będziemy mogli podziwiać już wiosną, jednak pamiętajmy, że docelowy wygląd rabata osiągnie za parę lat, kiedy rośliny się rozrosną i pokryją całą powierzchnię.
Zachęcamy do zapoznania się ze stanowiskiem Rady Ogrodów Botanicznych i Arboretów w Polsce odnośnie tworzenia rabat miododajnych:
Doniesienia z ostatnich lat na temat sytuacji owadów zapylających zarówno w przyrodzie jak i w pszczelarstwie światowym, europejskim, a częściowo i polskim są alarmujące. Owady zapylające odgrywają fundamentalną rolę, ponadto będąc swoistym barometrem stanu zdrowotnego środowiska wskazują, iż obecny kierunek gospodarowania zasobami przyrody wymaga szczególnej uwagi.
Bezwzględnie należy przedsięwziąć działania mające na celu poprawę obecnej sytuacji. Zdajemy sobie również sprawę, że rola pszczoły miodnej w społeczeństwie jest niezwykle istotna. Jako ogrody botaniczne chcielibyśmy jednak stanowczo podkreślić, że zarówno dla stabilności produkcji żywności, jak również stabilności ekosystemów, kluczowa jest różnorodność zwierząt zapylających. Ogrody botaniczne od kilkunastu już lat prowadzą działalność edukacyjną dotycząca znaczenia, różnorodności i ochrony wszystkich zapylaczy, nie tylko udomowionych gatunków jakim jest np. pszczoła miodna. Znacząca cześć naszej działalności skupia się właśnie na tej tematyce. Będąc jednym z 43 ogrodów botanicznych w Polsce pragniemy przypominać o niezastąpionej roli, jaką zapylacze pełnią w środowisku oraz o tym, że w obecnych czasach wszystkie te gatunki są zagrożone wyginięciem. W naszych projektach staramy się m.in. walczyć ze stereotypowymi poglądami, że pszczelarstwo i pszczoła miodna są tu kluczowymi elementami, co nie ma potwierdzenia w danych naukowych. Z dużą ostrożnością podchodzimy również do inicjatyw firmowanych przez przemysł pszczelarski, ponieważ zwykle, na dłuższą metę, oznacza to konflikt z „interesami” dzikich gatunków, które jako ogrody botaniczne w szczególności powinniśmy wspierać. Bazując na współczesnej wiedzy, należy stanowczo stwierdzić, że propagowanie pszczelarstwa nie może być jedyną metodą na ograniczenie globalnego kryzysu zapyleń, a zwiększanie liczby rodzin pszczelich nie jest odpowiedzią na spadek bioróżnorodności. Aby zatem zrównoważyć potrzeby ochrony bioróżnorodności, bezpieczeństwa żywnościowego i interesy pszczelarzy, niezbędny jest mądry kompromis, oparty na rzetelnych danych naukowych.
Zdając sobie sprawę z faktu, że rola dzikich zapylaczy jest dotychczas w stopniu niewystarczającym uświadamiana i doceniana, jako Śląski Ogród Botaniczny pragniemy przypominać o niezastąpionej roli, jaką zapylacze te pełnią w środowisku oraz o konieczności wzbogacania terenów zielonych o rodzime gatunki roślin miododajnych w celu zwiększenia różnorodności biologicznej i odporności ekologicznej tych owadów. Przykładem działań wspierających osiągnięcie tego celu są nowe nasadzenia realizowane w w ramach projektu „Mikołów dla Klimatu”.
Damian Matynia – Sekretarz Zarządu Rady Ogrodów Botanicznych i Arboretów w Polsce
Projekt finansowany jest z środków MF EOG na lata 2014-2021. Dofinansowany z środków WFOŚiGW w Katowicach.